Miody manuka – antybakteryjne panaceum
O dobroczynnym oddziaływaniu naturalnego miodu i jego pochodnych na organizm człowieka wiadomo od czasów starożytnych. W medycynie ludowej ten naturalny pszczeli produkt zawsze był stosowany w leczeniu przeziębień. Wszyscy znamy babcine metody leczenia kataru gorącymi herbatkami z dodatkiem łyżeczki miodu. Powszechnie znane są lecznicze właściwości propolisu, czyli tak zwanego kitu pszczelego, produkowanego przez pszczoły z żywic roślinnych. Kit służy pszczołom jako materiał uszczelniający i dezynfekujący; powlekają nim uszkodzenia i szpary w ścianach ula, regulują szerokość wylotka na zimę, a także pokrywają nim ciała martwych szkodników, które wtargnęły do ula, a które są zbyt wielkie, żeby je usunąć na zewnątrz (np. myszy lub ryjówki). Skoro więc produkty polskich pszczół i ich zdrowotne właściwości są tak dobrze znane i wysoko cenione, to dlaczego mielibyśmy sięgać jeszcze po miód manuka, którego cena przecież do najniższych nie należy? Czym różni się on od naszych miodów i jakie ma właściwości, dla których warto zapłacić za niego każde pieniądze?
Co to jest manuka?
Manuka (leptospermum scoparium) to egzotyczne krzewy rosnące na terenie całej Nowej Zelandii, a także w Australii na wyspie Tasmania i w stanach Wiktoria oraz Nowa Południowa Walia. Jest to łatwo rozmnażający się krzew, wytrzymały na bardzo trudne warunki glebowe i osiągający wysokość od 2 do 5 metrów. Jego kwiaty są białe, miejscami zaróżowione z pięcioma płatkami, a ich kształt przypomina gwiazdę. To z tych właśnie krzewów nowozelandzkie i australijskie pszczoły zbierają nektar, z którego produkują owe słynne miody manuka. Powinien je mieć na swoich półkach każdy szanujący się sklep zielarski i każda dobrze zaopatrzona apteka. Oczywiście popularność owych miodów nie jest pochodną ich, skądinąd znakomitego, smaku, lecz nadzwyczajnych właściwości antybakteryjnych.
Na czym polegają zdrowotne działania miodu manuka?
Warto wiedzieć, że jedną z cech charakteryzujących wszystkie miody jest zawartość w nich tak zwanego methylglyoxalu, w skrócie określanego akronimem MGO. To właśnie MGO jest tą substancją, która sprawia, że owe nadzwyczajne słodkości produkowane przez malutkie, pracowite pszczoły mają tak niesamowite działania antybakteryjne i antyseptyczna. W 2007 roku została opracowana nowatorska metoda pozwalająca precyzyjne określić zawartość MGO w poszczególnych miodach. Okazało się, że w miodach manuka zawartość tej substancji jest ponad 50-krotnie wyższa niż w miodach europejskich i w tych z innych kontynentów. Procent zawartości MGO decyduje o rynkowych rodzajach tych miodów sprzedawanych w sklepach i aptekach pod nazwami:
- MGO 30+,
- MGO 100+,
- MGO 250+,
- MGO 400+,
- MGO 500+.
Jakkolwiek z formalnego punktu widzenia miód ten nie jest lekiem, to dzięki swoim właściwościom jest w książkowych definicjach zaliczany do tak zwanej żywności funkcjonalnej.
Co można leczyć miodem manuka?
Ten naturalny, leczniczy specyfik ma znakomite właściwości:
- antybakteryjne – zwalcza paciorkowca, gronkowca, pałeczki jelitowe i pałeczki okrężnicy,
- przeciwzapalne,
- przeciwwirusowe,
- przeciwgrzybiczne.
Dzięki nim można używać tego miodu jako wsparcie w leczeniu wielu chorób. Idealny jest on do leczenia na przykład schorzeń przewodu pokarmowego. Jest niezwykle skuteczny w leczeniu takich dolegliwości jak:
- wrzody żołądka,
- nadkwasota,
- zaburzenia trawienia,
- zespół jelita wrażliwego.
Miód manuka sprawdza się również w przypadku zakażenia dróg moczowych, przy trudno gojących się ranach, odleżynach, jest pomocny w leczeniu trądziku, a podawany profilaktyczne chroni przed przeziębieniem i grypą. Jakkolwiek jego cena w sklepie czy aptece może wydawać się wysoka, to warto po niego mimo wszystko sięgnąć, bo jak wiadomo, zdrowie jest naszym najcenniejszym dobrem.
W tej samej kategorii
Powiązane przez tagi